Czyli o tym jak MATT KAHN pojawił się w moim życiu i co z tego wynikło.
Blog o nowoczesnej duchowości i Rewolucji Miłości* w czasach, gdy wszystko wydaje się stać na głowie. Dla każdego, kto oddycha i kocha.
w ostatnie dni tego wyjątkowego roku, pozwól, że podzielę się spojrzeniem Matta na obecny czas. Jestem przekonana, że czytając ten tekst, bez trudu odnajdziesz w nim siebie i swoje przeżycia. Mam nadzieję, że przyniesie Ci on ulgę, a być może i większe zrozumienie dla swoich doświadczeń. Skoro sylwester zapowiada się raczej w domu, kto wie czy jeszcze w tym tygodniu się nie spotkamy😉. Zobaczymy, co Życie przyniesie.
Ruch rodzi się z bezruchu. Światło z ciemności. Życie
wyłania się z niebytu, a miłość z kamienia.
Wchodzę tam, gdzie ciemno. Jest niewygodnie. Obco. Nie chcę
oddychać. To trudne. Zamieram. Umieram? Trwam? Czekam? Ile czasu mija? Nie wiem.
Czy jest czas? Nawet pytanie to zbyt dużo. Pusto. Nie wiem czy zimno.
Trwanie (nie-istnienie?) w niebycie staje się ciche. Spokojne.
Miarowe. Ciemność robi się gładka, aksamitna. Już nie obca. Otula mnie. Topnieje
niewygodne i trudne. Wtula się. A kamień jakby coraz bardziej ciepły. Mija czas
w bezczasie.
Przeczucie ruchu. Pierwsze drgnięcie. Następne. I kolejne. Z
nicości wyłania się konieczność zaczerpnięcia oddechu. Powoli. Długo. Aaach. W mikro
części sekundy dokonuje się przeobrażenie. Odczucie światła. Niewyraźne jeszcze.
Przebłysk. Przytulność. Kamień jak płynna lawa. Bu bum bu bum bu bum…
Dotyka mnie łagodne ciepło. Jaśnieję. Płynna świetlistość. Lśni,
migoce. Pulsuje w każdej komórce. Ożywam. Jestem. Kocham.
Planety świętują. Zbliżają się do siebie… Tańczą swój
odwieczny taniec. Już niedługo w największej ciemności pojawi się jasne
światło. Narodzenie.
Szykuj się, Świecie. Wiesz,
co masz zrobić.
Niech to będzie dla każdego z nas święty czas
przeistoczenia.
Nie bój się ciemności, nie bój się niewygody. To tylko zwiastuni radości i
światła.
Bądź błogosławiony wszystkim, czego pragnie Twoje serce.
Bądź gotów. Kocham Cię.
Fot. Moanika
P.S. (jak zwykle 😊)
Jeśli szukasz inspiracji do grudniowych oraz innych przygotowań, to
- posłuchaj, co mówią o najbliższym czasie astrologowie. Osobiście słucham Honoraty Nothdurfter , Pam Gregory oraz innych dobrze ugruntowanych osób ;)
- posłuchaj jak przepięknie śpiewa lód. Jonna Jinton, o której już pisałam tutaj, nagrała odgłosy jakie wydaje zamarznięte jezioro. Genialne do medytowania, spania, zadumania, wchodzenia w głąb...
- no i dzisiaj, 16.XII, ukazał się na YouTube nowy film Matta Kahna... Jeszcze nie oglądałam, zostawiam sobie na wieczór, ale tytuł dobrze brzmi - Entering the Light - Wchodzenie do Światła.
Zapraszam Cię na kolejną chwilę dla siebie. Za nami
wyjątkowo wymagające miesiące, które stawiały nas wobec doświadczeń o jakich
nam się nie śniło. Przed nami gorący czas, astrologiczny i świąteczny. To ważny
okres, mądrzy ludzie mówią, że dobrze byłoby dobrze przygotować się na
najbliższe tygodnie oraz miesiące. Ponieważ, jak mówi Pam Gregory w swoim
filmiku na YT, wchodzimy w kluczową fazę przemian, w „najwęższy
odcinek kanału rodnego”. To wszystko powoduje ogromne obciążenie dla naszego
układu nerwowego i z pewnością wiesz, Świecie, o czym mówię.
Matt Kahn pisze: Gdy Twój układ nerwowy jest nadmiernie
pobudzony, przestymulowany, będziesz czuł się niepewnie w swoim ciele,
niewspierany przez świat, zagubiony, chaotyczny, niezdolny do dokonywania
mądrych, stanowczych wyborów, oraz pozbawiony kierunku w życiu. Kiedy układ
nerwowy się odpręża, poszerza się Twoja uwaga rozpuszczając wątpliwości i brak
wiary w siebie, zwiększając Twoje zainteresowanie słuchaniem i prowadząc Cię w
stronę najbardziej trafnych, intuicyjnych wyborów, które zawsze masz w swoim
zasięgu.
A zdolność do dokonywania dobrych, intuicyjnych wyborów jest i
będzie nam bardzo potrzebna. Nie tylko w kwestii tego jaki komu sprawić prezent
pod choinkę😍.
Uwierz mi, Świecie, zadbanie o układ nerwowy musi być teraz jednym
z naszych priorytetów. Jak zatem można zatroszczyć się o swój układ nerwowy?
Jak pomóc mu się wyciszyć, odprężyć?