czwartek, 30 stycznia 2020

Wzniesienie - najnowsza aktualizacja

Witaj Świecie!
Tak, wiem, post miał być w każdy poniedziałek, a przecież dziś dopiero czwartek, ale... w obliczu najnowszych wieści od Matta, umówmy się, że to właśnie jest poniedziałek 😉
Spieszę przekazać Ci informacje, które mnie wydają się interesujące na tyle, że odłożyłam na bok inne zajęcia i przygotowałam tłumaczenie ostatniego Mattowego newslettera (z 29.01.2020), w którym pisze co następuje:
fot.Matt's newsletter

Witam cię dzisiaj z najnowszymi wiadomościami o aktualnej energii,  nie chodzi o kolejne oznaki tego,  jak Wszechświat przygotowuje cię do Wzniesienia, ale o potwierdzenie, że proces Wzniesienia właśnie dokonuje się w całej pełni i trwa.


Podczas Gwiezdnych Wrót 12:12, które w bardziej wyraźny sposób były otwarte pomiędzy 12 a 21 grudnia 2019 roku, zacząłem odczuwać przyśpieszenie trwającego procesu Wzniesienia i było to całkiem niepodobne do wglądów czy zapowiedzi, które odbierałem wcześniej. 


Podczas tego obecnego Wzniesienia, ma ono bardzo surrealistyczną jakość, jakbyś przechadzał się pomiędzy światami. To może być takie uczucie jakbyś już był po tamtej stronie, podczas gdy fabuła twojego życia wydaje się rozgrywać wokół ciebie. Być może zauważasz wewnętrzny, instynktowny brak zainteresowania wieloma uzależniającymi mechanizmami radzenia sobie, które często stosowane były w 3D, aby uśmierzyć ból, z którym teraz uczysz się spotykać, obejmować go, witać i kochać. Być może masowy exodus przyjaciół, rodziny i związków ustąpił miejsca wielowymiarowemu poszukiwaniu wizji (ang. vision quest), gdzie, nie mogąc liczyć na to, że inni odwrócą twoją uwagę, lub zaspokoją twoją potrzebę ciągłego rozpraszania obaw albo potwierdzania twojej wartości, zostałeś umieszczony w „pomiędzy” – w strefie oczekiwania, gdzie musisz stanąć twarzą w twarz z odczuciami, wspomnieniami i uczuciami, które powodowały, że uśmierzałeś swój ból albo ukrywałeś swoją moc oddając ją w dłonie woli drugiego człowieka. 


Ta strefa oczekiwania, która jest częścią początkowego wielkiego skoku we właśnie dokonujące się Wzniesienie, daje ci okazję do przekształcenia twojej relacji z bezruchem – zamiast poczucia utknięcia, pozbawienia mocy, czy obawy, że coś cię ominie, kiedy życie utyka w zastoju. 


Tutaj możesz zobaczyć jak sprytnie życie pomaga ci przekształcić znajome wzorce uwikłania w nowe rzeczywistości umocnienia, tylko poprzez zmianę twojego doświadczenia bezruchu
z wycofania samotności na prawdziwą autonomię i spokój bycia jednością ze wszystkim.


Jeżeli ta energia strefy oczekiwania daje ci bardziej poczucie przytłoczenia niż wzmocnienia, nie martw się. Wskazuje to na duże oczyszczanie komórkowe, gdzie podobnie jak wyciąganie ciężkiej kotwicy, które pozwala statkowi wypłynąć w nową i ekscytującą podróż, komórki twojego ciała opróżniają swoje zbiorniki starych wspomnień, ograniczających przekonań, oraz energii przejętych od innych, wstecz aż od czasu spędzonego w macicy. Ilość energetycznych przecięć więzów, które wydarzyły od otwarcia Gwiezdnych Wrót 12:12 prawdziwie ilustruje jak ciężko Wszechświat pracuje w twoim imieniu, aby rozładować ciężar, ponieważ zaczynasz skok kwantowy z jednego poziomu rzeczywistości na następny. 


Znaki, że ukończyłeś proces przecinania więzów, opróżniłeś komórkowe śmieci po wielkim czyszczeniu i właśnie przechodzisz z linii czasowych 3D do nowej 5D rzeczywistości obejmują następujące symptomy:


  •   zapotrzebowanie na większą ilość odpoczynku niż zwykle, razem z zaburzonymi wzorcami snu, niemożność głębokiego snu, wraz z wyczerpaniem, słabością i dezorientacją odnośnie tego, w jakim miejscu swojej drogi jesteś i dokąd to wszystko zmierza.

  • zwiększona wrażliwość na bodźce - „zapalniki”- emocjonalne, zarówno w sobie jak w innych, wraz z mniejszą chęcią czy zapałem, żeby przebywać w pobliżu tych, których wzorce odczuwasz w swoim empatycznym polu energii.

  • mniej ochoty na ludzi, miejsca czy rzeczy jako źródła większego szczęścia, co może także obejmować zupełny brak chęci i obawę, że „powinieneś” mieć coś, czego byś pragnął. Często ta przestrzeń pozbawiona pragnień, choć tymczasowa, wskazuje na zmianę, przesunięcie z utożsamiania się z formą do bycia pozbawionym formy świadkiem doświadczającym siebie w ciele.

  • obniżone funkcjonowanie systemu odpornościowego, takie jak wyczerpanie nadnerczy, zwiększone alergie pokarmowe, trudności z trawieniem, a także zdrowienie ze zwykłego przeziębienia czy grypy w znacznie wolniejszym tempie. Wynika to z faktu, że większość twojej siły życiowej, czy chi, wykorzystywana jest do przechodzenia przez Wzniesienie, co pozostawia mniej energii na utrzymanie w równowadze innych obszarów. Im bardziej gotów jesteś wejść w nieznane i zaufać procesowi Wzniesienia, tym mniej energii potrzeba do przeniesienia cię w 5D, dzięki czemu inne subtelne ciała energetyczne mogą otrzymać więcej wsparcia.

  • całkowita rezygnacja ze stanu kolektywnego, niezależnie od tego czy wynikającego z troski o środowisko, groźby elitaryzmu politycznego, czy nawet spędzania zbyt dużej ilości czasu na interpretowaniu życia poprzez pryzmat teorii spiskowych. Takie szaleństwo, które widać wokół ciebie i które odgrywane jest przez ludzi w twoim otoczeniu, oznacza odrzut detoksu u tych, którzy spędzili tak dużo czasu zanurzeni w trzecio-wymiarowych konstrukcjach przekonań, że walczą teraz, aby pozostać w 3D, jak gdyby Wzniesienie było niesprawiedliwą eksmisją a nie egzystencjalną misją ratunkową.  

  • rosnąca świadomość wzorców uzależnień jako źródła prawdziwego ludzkiego cierpienia.

  • głęboka tęsknota, żeby wrócić do domu, znaleźć swoje duchowe plemię i skończyć już z tym, co wydaje się być przestarzałym i umierającym paradygmatem ludzkości.


Kiedy zobaczysz, ile z tych symptomów pasuje do twojego doświadczenia, to potwierdza, że Wzniesienie właśnie już się odbywa. Ważne jest, aby pamiętać, że życie na Ziemi tylko dlatego wydaje się przypominać nastanie Armagedonu, ponieważ struktura ego kolektywu jest tak nieświadoma procesu duchowej ewolucji, że nie może powstrzymać się od skupiania się na wszystkim, co grozi zaginięciem, zamiast widzieć, jak powstaje więcej otwartej przestrzeni na wyłonienie się nowych duchowo ugruntowanych rzeczywistości.
Mówiąc najprościej - różnica między osiami czasu Armagedonu a osiami Wzniesienia, to twój poziom świadomości.
Jednakże, zarówno linie czasu Wzniesienia jak i Armagedonu rozgrywają się w tej samej hipersferze rzeczywistości, którą wspólnie nazywamy Planetą Ziemią.

Pomaga to również uświadomić sobie, że osoby na liniach czasowych Armagedonu doświadczają procesu Wzniesienia, ale z perspektywy strachu, braku i niedostatku, zamiast świadomości tego, co ma się rozpuścić, aby można było otrzymać i zakotwiczyć w formie prawdę większą niż osobiste korzyści i straty.

Nie będzie takiego czasu, że będziesz musiał rozstać się z ukochanymi osobami na linii czasowej Armagedonu, żeby się Wznieść. To bardzo popularny duchowy mit. Zamiast tego, będą w twoim życiu osoby, które doświadczają tych samych zmian co ty, ale z przestrzeni strachu, współzależności, uwikłania, uzależnienia i zaabsorbowania sobą - one mogą być tylko wspierane światłem, którym lśnisz, gdy dajesz przykład, a nie próbujesz ciągle zmieniać ludzi według własnych upodobań.  

Pamiętaj proszę, że to wydaje się „szalone” jedynie nieświadomym wzorcom, które nie wiedzą, jak się poddać, ale ulegają Wszechświatowi, który tylko może zaakceptować przeznaczenie świadomej ewolucji Ziemi. Aby jeszcze bardziej pomóc ci w tym początkowym skoku Wzniesienia, jest to idealny czas w życiu, aby: 


  • Otaczać się tymi, którzy cię cenią i szanują, zamiast wypełniać swoje życie ludźmi tylko po to,  aby mieć wokół siebie ciała. Nawet jeśli jesteś jedynym, który potrafi szanować twoje światło, znacznie lepiej jest wypełniać swój czas chwilami w naturze, ćwiczeniami, twórczą ekspresją i głęboko integrującymi praktykami duchowymi, niż podsycać wzorce uwikłania lub współzależności jako sposobu na ucieczkę od uczucia, że jest się bardzo samotnym.

  • Nawet jeśli tylko na kilka dni - rób przerwy od pogoni za nagłówkami wiadomości lub pochłaniania opartych na strachu „fałszywych wiadomości” (ang. fake news) i teorii spiskowych. W tym czasie Wzniesienia nie chodzi o to, ile wiesz, ale na ile jesteś zestrojony z najwyższą mądrością, którą już przyswoiłeś. Jeśli odczuwasz lęk, że zostaniesz w tyle, poza obiegiem, albo będziesz celem nieświadomych spisków, wiedz proszę, że to twój związek ze Źródłem jako Świętym Stwórcą wszystkich rzeczy, z jednego spektrum świadomości do drugiego, odsłania twoje prawdziwe suwerenne bezpieczeństwo, bez względu na widoczne zagrożenia. W razie wątpliwości zawsze pamiętaj: zagrożenie jest jedynie tak dołujące i obezwładniające, jak twój brak połączenia ze źródłem. Podobnie, wolą tego rodzaju ciemnych sił jest zniszczenie kryjówek, w których żyje większość ludzi po to, by ustanowić połączenie w świadomości, które wprowadzi ludzkość w, z góry przeznaczoną, łaskę i doskonałość zjednoczonej świadomości. Teorie spiskowe mogą być intrygujące jak tajemnica lub horror, któremu nie możesz się oprzeć, żeby go nie obejrzeć.  A jednak, żadna tajemnica ani zakusy cienia nigdy nie przeszkodzą ani nie powstrzymają ekspansji świadomości. To może pomóc ci zapamiętać, że twoją największą siłą, jako światła we wszystkim, jest twoja chęć, żeby zmieniać się na lepsze i przystosować do skurczów i ekspansji, które służą jako energetyczna platforma startowa twojego najwyższego żywego potencjału. Jeśli zawsze jesteś gotów się zmieniać, a dostosowanie się nie sprawia ci kłopotu, nie ma takiego zagrożenia ani spisku, który mógłby dosięgnąć twojego światła lub zbliżyć się do ciebie. Ponieważ celem ciemności jest „kontrolować, aby nie być kontrolowanym”, absolutnie nie chce mieć nic wspólnego z kimś, kogo światło zdolności adaptacyjnych tak jasno świeci.

  • Kochaj siebie na tyle, aby pożegnać się z długotrwałymi uzależnieniami. Nie używaj miłości do siebie jako pobłażliwego sposobu pozwalania swojemu ego na kierowanie twoją rzeczywistością za pomocą kompulsywnych wyborów, które tylko czynią głodne duchy bardziej nienasyconymi. Niezależnie od tego, czy twój wzorzec uzależnienia dotyczy cukru, alkoholu, seksu, pornografii, regularnego stosowania roślin leczniczych, marihuany rekreacyjnej, nałogowego oglądania filmów lub programów telewizyjnych, czy też nadmiernej wewnętrznej pracy duchowej wykonywanej z perspektywy bazującej na strachu, niech będzie to czas odzyskiwania mocy dokonywania takich wyborów, aby wypełnić swoje życie czynnościami, które wzmacniają twoje światło, a nie wciągają twoje ego poprzez fałszywą obietnicę natychmiastowej satysfakcji. Należy pamiętać, że uzależnienie to zarówno: (1) nadmierna konsumpcja substancji zewnętrznej, osoby, miejsca lub rzeczy używanych do uśmierzania bólu lub ukrywania się przed głębszymi prawdami, albo (2) substancje, które może nie są nadużywane, ale są stosowane z regularną lub powtarzającą się częstotliwością. W głębi duszy naprawdę wiesz, co jest, a co nie jest wyborem odpowiadającym twojemu najwyższemu zestrojeniu. Niech ten pomyślny czas przeskoku kwantowego będzie okazją do działania zgodnie ze zmianą, zamiast jedynie myślenia o zmianie, do której dokonania Wszechświat cię inspiruje. Nieważne jak przytłaczające to się wydaje, wiem, że możesz to zrobić. Tak bardzo w ciebie wierzę.



Choć będę podawał więcej szczegółów na temat Wzniesienia w miarę jak będzie się rozwijało, dzisiejsza aktualizacja energii nie jest wezwaniem do wzniesienia się, ale do tego, żebyś zaczął na nowo ustalać priorytety swojej rzeczywistości, z większą równowagą energetyczną i wsparciem emocjonalnym na cześć trwającego Wzniesienia.


Niezależnie od tego, czy dołączasz do Rewolucji Miłości, Total Integration, Project Resolution (projekty powołane do życia i realizowane przez Matta – przyp.Moaniki), uczestniczysz w prowadzonych spotkaniach osobiście, czy oglądasz transmisję na żywo, teraz jest czas, aby zjednoczyć się jako Jedno i świecić naszym światłem podczas najbardziej monumentalnej zmiany świadomości, którą rodzi ten świat.


Z mojego serca do twojego, jesteśmy w tym razem. Nikt nie może ani nie pozostanie w tyle. Ale wasz udział jest niezbędny, aby najbardziej cudowne wersje tego Wzniesienia mogły przejść od idei Armagedonu do namacalnie istniejącej rzeczywistości Nieba na Ziemi.
Tak bardzo tego pragnę dla ciebie i wyciągając dłoń zapraszam cię na wspaniałą ścieżkę miłości, prawdy, radości, objawienia i ekspansji.


Jak zawsze mówi mi Wszechświat, „dalsze instrukcje nastąpią”. 


Wszystko dla światła. Wszystko dla Życia. Wszystko dla miłości,



niedziela, 26 stycznia 2020

Pan Jerzy czyli duchowość w działaniu


Wysoki, postawny mężczyzna w średnim wieku, no, powiedzmy emerytalnym. Twarz okrągła, oczy pewnie patrzą na rozmówcę, z życzliwością, ale i z lekkim rozbawieniem. 


Pan Jerzy od czterdziestu paru lat robi, łata, maluje, naprawia…dachy. Jest profesorem od dachów. 


Do mojego życia od jakiegoś czasu napływa dostatek.
Najpierw jednak musi oczyścić przestrzeń, poszerzyć moją świadomość i uczucia serca. Proszę bardzo.
Wiem to wszystko dzięki książce Simran Singh „Rozmowy z Wszechświatem”. I wiem to także dlatego, że od ponad roku w moim domu przecieka dach. 


Był naprawiany, i owszem. Po pierwszych naprawach ponad rok temu zaczął przeciekać jeszcze bardziej. Poprzednia zima nie należała do łatwych, jako że była dość deszczowa i często budziło mnie w nocy kap, kap na korytarzu. Sytuacja dość…hm… wymagająca, szczególnie dla mojej (łatwo wówczas traconej) równowagi emocjonalnej.
Och, Życie dobrze wie jak skonstruować doświadczenie, żeby wcisnąć nam wszystkie przyciski, które uruchomią dokładnie to, co jest gotowe na przemianę. 
Tak samo jak czułam się zmartwiona (co robić, co robić, skoro młody fachowiec orzekł, że wszystko co było możliwe jest już zrobione?), przestraszona, (bo ciemno, bo zimno, bo mokro, to i zaraz jakiś grzyb na ścianie się zalęgnie i wtedy to dopiero...), wkurzona (przecież zrobiłam co w mojej mocy, żeby temu zaradzić, i co???), to zastanawiałam się też…dokąd mnie to Życie prowadzi, o co mu chodzi, skoro… taki jeden Matt mówi, że wszystko jest po to, żeby mi pomóc (akurat byłam na etapie słuchania wykładu na ten temat).


Najpierw przypomniałam sobie o książce, którą przecież sama przetłumaczyłam 😊. „Rozmowy z Wszechświatem” (polecam! 😊). Zajrzałam tam (rozdział 15) i nie mogłam się nie uśmiechnąć. 


A potem, wczesną wiosną ubiegłego roku, w samym środku „ciemnej godziny” pojawiła się Pewna Myśl, pewien Pomysł. I nagle cała perspektywa uległa zmianie, zaczęłam oddychać  z ulgą, bo przyszło wielkie „acha!”.
Nie powiem jaki to Pomysł, bo wciąż jeszcze dojrzewa i w swoim tempie zaczyna się realizować. 


Dach nadal przecieka, ale ja już nie popadam w żadne dołki tylko spokojnie podkładam miski pod newralgiczne miejsca. Błogosławiąc przy tym obfitość, która spływa do mojego życia. 


Faktycznie. Ubiegły rok przyniósł jej dużo w każdym obszarze życia. Wdzięczność. 


A Nowy Rok we współpracy z dobrymi ludźmi, którzy mnie otaczają, sprowadził do mnie pana Jerzego.

Ten doświadczony doktor od dachów, po wywiadzie, oględzinach (pani, silikon ktoś tu dał? Silikon, pani, to jest dobry w cyckach, a i to nie zawsze) i pogawędce przy filiżance kawy (no jak pani zaprasza, to co się mam nie napić) orzekł, że taki dach to nie jest do wymiany tylko do remontu (hurrraaaa!!!!) i udzielił mi (oprócz fachowych dotyczących blachy, wkrętów, szczelin i rąbków) kilku lekcji duchowych;

 - pani, bo to najłatwiej wszystko wypieprzyć i robić nowe. A jak coś dobre jest, to trzeba zostawić i naprawić. 

 - co się, pani, będziesz dziś martwić co będzie w maju. Najpierw dożyjmy do maja, to wtedy będziemy myśleć.
 
Oraz najważniejszej – PANI, JAK COŚ SIĘ ROBI, TO TRZEBA BOGA BRAĆ DO SERCA A DIABŁA DO RĘKI. TYLKO SIĘ NIE POMYLIĆ.  

 Ot co.

I tak, przeciekający dach wniósł wiele bardzo dobrych zmian do mojego życia "wykapując" mnie poza moją strefę komfortu i nawykowego myślenia, za co jestem mu naprawdę wdzięczna. Pewnie już kończy swoje zadania wobec mnie, ponieważ wygląda na to, że pan Jerzy skutecznie mu pomoże.
 
Oczywiście jak dożyjemy wszyscy do maja.😉

Ach te dachy!

poniedziałek, 20 stycznia 2020

Z ostatniej chwili


Newsletter od Matta, 19.01.2020 
Właśnie teraz Wszechświat chce, żebyś wiedział:

Osądzanie to: obwinianie kogokolwiek w jakiejkolwiek chwili.  
Intuicja to: jasne zrozumienie w jaki sposób ten moment jest pomocny dla ewolucji twojego ja i sumy całości.


Każda próba zaprzestania osądzania jest tylko osądzaniem „wewnętrznego sędziego”. Za każdym razem, gdy wewnętrzny sędzia czuje się osądzany, jego uwarunkowanie zostaje wzmocnione zamiast zintegrowane.


Tymczasem, wzorce osądzania mogą być rozwiązane po prostu poprzez zwracanie większej uwagi na intuicję zamiast wikłania się w osądy – niezależnie czy dotyczące innych, przeszłości, czy wręcz samego siebie.

Jeśli nie masz pewności co mówi twoja intuicja, wystarczy, że zapytasz siebie:
W jaki sposób ta chwila zachęca mnie to rozwoju? Od jakiej starej strefy komfortu właśnie mnie uwalnia? Jaką słabą stronę pomaga mi wzmocnić? 

Te odpowiedzi zawsze są w tobie. Jest to tylko kwestia poświęcenia sobie dostatecznej ilości czasu na dostrojenie się, przyjęcie tej mądrości i niezwłocznego przystąpienia do działania zgodnie z nią, z wiarą, pokorą i współczuciem dla wszystkich. 


Ciesz się, proszę, każdą chwilą spędzoną na czytaniu tego newslettera i wiedz, że jestem z tobą, gdy wspólnie tworzymy nowy świat jako Jedno.



Dla Miłości Wszystko,


niedziela, 19 stycznia 2020

Matt na FB i w podróży


Fot. Moanika

16 stycznia Matt napisał na FB:

     Mankamenty, których wydaje się, że nie sposób zmienić, w rzeczywistości odgrywają dużo większą rolę w twojej podróży.
Tak często próbujesz dokonać zmiany wychodząc z przestrzeni krytyki, sugerowania sobie, że dopóki te wady istnieją nie da się ciebie kochać, nie masz wartości, a w ogóle to twoje wibracje są takie niziutkie... 

Wszechświat dopuszcza zmianę jedynie z perspektywy samo-akceptacji. 

Początkowo, twoje wysiłki , żeby zmienić zautomatyzowane nawykowe tendencje spowodują, że będziesz wyczerpany, zdezorientowany, sfrustrowany i pokonany, wyobrażając sobie jak silne muszą być takie uwarunkowane wzorce. 

     W rzeczywistości, uwarunkowanie twojego cienia wcale nie ma takiej mocy. Jeśli wydaje się, że twój cień ma siłę, to podsycane jest to tylko tym, że głęboko wierzysz w jakiś konkretny osąd o sobie lub o kimś innym.
 Prawdziwa, nieskończona siła istniejąca we Wszechświecie znajduje się w każdej postaci każdego uwarunkowania blokując twoje próby robienia postępów jedynie wtedy, gdy wypływają one z krytyki i osądu, a nie z radości. 
Prowadzony przez ciche przewodnictwo Woli Wszechświata jesteś proszony o zaakceptowanie zarówno swoich największych zdolności jak i każdego ograniczającego wzorca, by dowieść, że nie istnieje żadna forma czy okoliczność, w której Boskość nie byłaby w pełni obecna.

     Gdy odważysz się przyjąć takie wzorce jako wolę Boskości a nie osobiste długi do spłacenia, pogłębisz swoją zdolność do większej akceptacji samego siebie. 

Z takiej przestrzeni, w momencie gdy rezygnujesz z prób uczynienia czegokolwiek innym niż jest, ciesząc się jednocześnie obecnością światła w każdej formie, okoliczności i decyzji, Wszechświat honoruje twoją wciąż pogłębiającą się wiarę we wszech-kochające Źródło przez usunięcie ograniczeń i wzorców, których twojej osobistej woli nigdy nie było dane przechytrzyć ani przezwyciężyć. 





* * * Matt w podróżach jest prawie non stop, bo prowadzi wiele spotkań, wykładów i warsztatów, które opisane są na Jego stronie
16. maja tego roku zawita ponownie w Europie, w Londynie. Bilet można kupić tutaj. 😊

Osobiście czekam, aż przyjedzie do Polski 😉😊, a tymczasem wybieram się z Mattem na...

Fot. ze strony mattkahn.org


Oczywiście via Livestream. 😊
I bardzo się cieszę, bo pierwsze spotkanie na Maui już 14. lutego, czyli wkrótce! Dam znać jak było!

Niech to będzie dobry tydzień, Świecie, taki, w którym zobaczysz, jak wszystko nasycone jest mądrym, życzliwym Życiem, nawet jeśli nie zawsze, na pierwszy rzut oka, to widać. 
Kocham Cię. 

Moanika