niedziela, 27 sierpnia 2023

Prawdziwa radość odnaleziona - wiadomość z (niemal) ostatniej chwili

Świecie najmilszy! 

Sporo czasu minęło, wiem, dużo by opowiadać - i kiedyś (wkrótce?) opowiem. Tymczasem jednak spieszę z cudownie miłą nowiną. 

Matt Kahn - człowiek, który towarzyszył prawdziwej rewolucji miłości w moim życiu. Był, jak wiesz,  inspiracją do powstania tego bloga - kto nie wie; opowiadam tę historię w pierwszych wpisach. Mam przyjemność być tłumaczką wszystkich jego książek, od drugiej począwszy, oraz pomysłodawczynią i współtwórczynią dwu-tomowej serii wykładów Matta pt. "Najważniejsza Odpowiedź", wydanych przez wydawnictwo Biały Wiatr.
Przez lata słuchałam wszystkich jego wykładów, audycji, wywiadów, a Matt rozwijał skrzydła, więc było tych materiałów coraz więcej, więcej i więcej. 

Zmieniał się Matt, zmieniałam się i ja. Wiesz, Świecie, jak to jest, nasze ścieżki schodzą się, jesteśmy blisko przez jakiś czas, a potem, czasami, kontakt się rozluźnia albo nie, trwa dalej albo się kończy. Wciąż czytam newslettery, które regularnie otrzymuję, wciąż często słucham audycji, wykładów Matta Kahna. Przyznaję, że nie tak intensywnie jak kiedyś (choć zawsze wtedy, gdy o czymś inspirującym dla danego kroku na mojej ścieżce mam się dowiedzieć - kocham tę synchroniczność :)).
Myślę jednak, że to dobry i zdrowy znak. Bo gdyby było inaczej, gdybym nadal była tak "przyklejona" do niego, znaczyłoby to, że nie opieram się na sobie, nie czerpię z siebie, że nie korzystam z tego, czego się od Matta uczyłam. Prawda?

I jeśli coś mnie wyjątkowo u Matta poruszy, z pewnością o tym napiszę.
Jednak czuję, że gdy wrócę do regularnego (w miarę;) ) zamieszczania wpisów na tym blogu, co na dziś jest moją intencją, to będą one mniej "rozwojowe", chciałabym bardziej bawić się i dzielić tym, co mnie cieszy, zachwyca, inspiruje, ot, takie Moanikowe pisanki. 

A teraz... ta dam!!! Drodzy Państwo, Świecie Drogi, pozwólcie, że ogłoszę Wam z uśmiechniętym sercem, że oto kochany Matt Kahn, przyjaciel, nauczyciel, mentor, uzdrowiciel, spotkał wreszcie swoją ukochaną Radość JOY 💞💕💖💗

Matt i jego Joy (Radość), fot. ze strony Matta Kahna na Facebook

Spotkali się w marcu w Sedonie w Arizonie, gdzie oboje byli mówcami na tej samej konferencji. Usiedli przy tym samym śniadaniowym stole nie znając się zupełnie, no i tak to się zaczęło... Joy zajmuje się również szeroko pojętą duchowością oraz numerologią, ma dwoje dorosłych dzieci, dwoje wnuków oraz jednego kota Bitty, którego czasem można zobaczyć na filmikach Matta, ponieważ Bitty, Joy i Matt od paru miesięcy mieszkają razem. I są zaręczeni, jak widać na zdjęciu powyżej. Ślub planowany jest na przyszły rok. Oboje twierdzą, że to jest to. Łatwość z jaką są ze sobą wskazuje, że to właśnie miłość ich ze sobą spotkała. 

Z całego serca życzę tej cudownej parze, aby każdego dnia pomnażali oraz dzielili swoją miłość, mądrość, światło i radość ze sobą i całym światem

A przytaczając słowa Matta kończące jego newsletter:

Niech te słowa zainspirują Cię do odnalezienia prawdziwej radości w całym Twoim życiu.
Niech miłość, we wszystkich swoich nieskazitelnych cudach, objawi się w Tobie.

I ja, Drogi Świecie, przyłączam się do tej Intencji, dla Ciebie, dla siebie, dla każdego.

Kocham Cię. 

 

 

poniedziałek, 21 lutego 2022

Pamiętaj

Fot. Moanika

Drogi Świecie, oto co pisze Matt Kahn w ostatnim newsletterze: 

„Kochanie tego, co jest” oznacza jednakowe przyjmowanie i obejmowanie tego siebie, który lubi to, jak się sprawy mają, jak i tego, który pragnie, żeby wszystko było inaczej – z takim samym szacunkiem, akceptacją, życzliwością i zrozumieniem (empatią).
To NIE oznacza, że masz kochać okoliczności, z którymi nie czujesz się dobrze.

Raczej, praktyka kochania samego siebie sprawia, że nigdy nie zabraknie Ci troskliwej uwagi, ani wspierających słów kierowanych do samego siebie, które wydobywają z ciebie to, co najlepsze – niezależnie od tego, co się dzieje. Za każdym razem, gdy jesteś w stanie utrzymać pełną miłości przestrzeń dla siebie, rozprzestrzenia się ona na wszystkie inne serca, oferując im ten sam dar przestrzeni poprzez prawa jedności świadomości.

To czyni podstawową praktykę kochania siebie jednym z najpotężniejszych sposobów przekształcania świata.
Nadejdzie dzień, kiedy będziesz w stanie bezwarunkowo kochać innych, ale wydarza się to na takim poziomie świadomości, do którego można dotrzeć tylko poprzez podróż konieczną dla pełnego pokochania siebie.
To jest właśnie istota postępu i rozwoju.

***

Zapomniałeś od czego zacząć? Zajrzyj do książek Matta Kahna albo przeglądnij posty na tym blogu, a Twoja mądrość podpowie Ci to, co właśnie w tej chwili potrzebujesz sobie przypomnieć. Zapraszam do zabawy 💙💚💗

P.S. A jutro niezwykły dzień 22.02.2022 - dobrze byłoby spędzić trochę czasu ze sobą i swoim sercem. Zachęcam Cię bardzo do chwili wyciszenia, zestrojenia z Ziemią i Niebem, oraz bardzo polecam ćwiczenie/praktykę posłuchania własnej Wewnętrznej Mądrości, które znajduje się w tym poście

Dobrego słuchania i kochania siebie, Świecie. Kocham Cię.

 

Fot. Moanika

 

poniedziałek, 7 lutego 2022

Krótkie ćwiczenie z Mattem

 

(fot. newsletter) Co jest dla Ciebie najbardziej prawdziwe?


W ramach ćwiczenia poszerzania świadomości, uzupełnij proszę puste miejsca w poniższych zdaniach określeniem emocji, z którą najtrudniej Ci się spotkać czy obcować.

Zacznij od przeczytania pierwszego zdania, by uświadomić sobie perspektywę ego. Nie robimy tego, by w jakikolwiek sposób zawstydzać nasze ego - pozwalamy jedynie, aby każdy stopień obwiniania został uznany za zgromadzony ból, który chce być uwolniony poprzez to, że będzie usłyszany.

Następnie przeczytaj drugie zdanie, które przeniesie Cię w perspektywę duszy.

I na koniec, przeczytaj trzecie stwierdzenie, żeby zestroić się i na nowo połączyć z Uniwersalną Prawdą co jest wsparciem dzisiejszego pięknego rozwoju oraz każdego daru, jaki Życie pragnie, byś otrzymał.

1. Perspektywa EgoGdyby nie ………………, nie czułabym/czułbym się w ten sposób.

2.      2. Perspektywa Duszy: Dziękuję ci, ………………….., za uzdrowienie głębszych warstw stłumionej emocji i za to, że pomagasz mi przekroczyć moje najbardziej przesądne przekonania o dyskomforcie.

3.      3. Uniwersalna Prawda: Bez względu na to jak dużo odczuwam ………………….., nawet jeśli często go/ją czuję, jedynym tego powodem jest to, żeby został on uzdrowiony/została ona uzdrowiona przez miłość we mnie, która nie maleje ani nie słabnie niezależnie od tego jak głęboko czuję …………………

 

Niech to ćwiczenie przyjdzie do Ciebie, dokładnie tu gdzie jesteś, dając Ci pozwolenie na bycie takim jakim jesteś w tym momencie -  bez przeświadczenia, że to jak się teraz czujesz jest przeszkodą na drodze do lepszych doświadczeń czy musi zostać pokonane zanim Życie się przed Tobą otworzy.

KOCHAJ SIEBIE BARDZIEJ, NIE MNIEJ, niezależnie od tego, jaka najczęściej towarzyszy Ci perspektywa czy punkt widzenia.

Wszystko dla Miłości,

Matt

 

P.S. Dobrego lutego, Świecie. Obejmuj siebie, kochaj i bądź dla siebie najlepszy jak potrafisz, codziennie. W końcu to miesiąc walentynek😍😉💗

Kocham Cię.