niedziela, 12 grudnia 2021

Aktualizacja na grudzień - Matt Kahn



Witaj Świecie, 

o tym co się działo i czemu tak długo mnie tu nie było napiszę parę słów innym razem (a może i nie). Tymczasem, na dzień świętej Łucji (co noc króci), czyli na święto narodzin słońca i światła - 13.grudnia -  dzielę się z Tobą słowami Matta Kahna, które, mam nadzieję, że przyniosą Ci czułą refleksję i więcej jasności.

Poniższy tekst przybył do mnie 7 grudnia.
Mówi Matt:

Witam Cię w tym Intuicyjnym Uaktualnieniu (Intuitive Update) wspierającym ponadczasową świadomość, zrozumienie oraz głęboką ulgę, na którą tak bardzo zasługujesz. Na początek ważne jest pamiętać, że rzeczywistość, którą widzisz, rozgrywająca się przed twoimi oczami, zawsze działa zgodnie z Prawem Polaryzacji. Ponieważ polaryzacja jest równoważeniem przeciwieństw, istotne, aby wiedzieć:

1. Powstawanie w nienawiści, gniewie, przemocy i strachu reprezentuje zbiorowy proces uzdrawiania, który w nieunikniony sposób czyni więcej miejsca na pojawienie się uważności, odwagi i wzmocnienia.

2. Szerzenie się chciwości, zachłanności i niesprawiedliwości przygotowuje grunt dla większej jedności, równości i sprawiedliwości, które powstają z popiołów wszystkiego, co zostaje oświetlone światłem świadomości.

3. Nawet kiedy wydaje się, że jesteś otoczona/otoczony krytyką i osądem, jest to okazja, aby rozpoznać, że w ten właśnie sposób wypalają się wzorce starych paradygmatów, tworząc więcej miejsca dla różnorodności, uznania i jedności.

Niech Prawo Polaryzacji przypomina ci, że wszystko ma swój przeciwny odpowiednik, a tym samym ciemność ewoluuje w światło i nigdy się nie cofa. Pamiętając o tym, jesteś w stanie lepiej skupić się na uzdrawianiu swojego ciała, wspierać ekspansję swojego światła i pielęgnować regulowanie swojego systemu nerwowego, bez nadmiernego dawania, zadowalania ludzi czy lekceważenia znaczenia swoich osobistych granic.

Jak już być może zaczęliście doświadczać w drugiej połowie listopada, ten okres zawirowań i burz emocjonalnych zaprasza do jeszcze głębszej fazy hibernacji, aby dać Wszechświatowi, waszemu zespołowi aniołów i uzdrawiającym przewodnikom czas oraz przestrzeń, aby pomogli wam w przejściu na wyższy poziom zestrojenia z 5D. Chociaż czas pandemii dał ci może szansę na wyciszenie, obecne zaproszenie wprowadza  na głębsze poziomy ciszy i obecności, zachęcając cię, żeby spędzać mniej  czasu na rozpraszaniu się jakąkolwiek formą powtarzanych zachowań. Dla każdego z nas może to być coś innego: na przykład spędzanie mniej czasu na przewijaniu stron mediów społecznościowych lub przeglądaniu aplikacji randkowych. Dla innych może to być mniejsza konsumpcja substancji odurzających, takich jak alkohol, marihuana czy ceremonie z udziałem roślin halucynogennych. A może oznacza to mniej oglądania telewizji lub godzin spędzonych na graniu w gry online.

Aby pomóc sobie wejść na następny poziom silnej, ucieleśnionej obecności możesz zadać sobie pytanie: jakie są te powtarzające się rzeczy, które robię, aby rozproszyć swoją uwagę, znieczulić się na ból i uniknąć rozpaczy?
Chociaż takie pytanie może wydawać się zawstydzaniem ego, jest to tylko obiektywny sposób badawczy pomagający ci obudzić swoje otępiałe części, które szukają fałszywego poczucia bezpieczeństwa w tendencjach do unikania.

Ponieważ rok 2022 będzie przyspieszeniem do życia w 5D, Wszechświat pomaga ci zbudować impet dla twojej najbardziej niesamowitej ekspansji, pomagając ci uspokoić się, być wyciszonym i pamiętać jak prawdziwie cenny jest ten czas przygotowań. To kluczowy czas, aby skupić się na wszystkim, co naprawdę mamy, zamiast fiksować się na to, czego nam brakuje lub co chcielibyśmy mieć.

Żeby pomóc ci zadomowić się w sobie na jeszcze głębszym poziomie oraz zerwać z powtarzającymi się nawykami, które trzymają cię w pułapce wzorców 3D, może to być także okres odczuwania niewygodnego dystansu pomiędzy tobą a innymi.
Możesz doświadczać niemożności porozumienia się, kłopotów w komunikacji, ludzie mogą nagle zrywać z tobą kontakt, traktować cię jak powietrze a ty nie będziesz mieć pojęcia z jakiego powodu tak się dzieje. Może być też tak, że zakończą się związki tworzone na bazie twoich najgłębszych zranień, gdy te w końcu gotowe są do uzdrowienia.
Najważniejsze w takim okresie jest zwracać się do samego siebie jako opiekuna dbającego o twoją świętą przestrzeń, zamiast odpływać myślami i odsuwać się od tego przy pomocy technologii lub chować swój ból w kompulsywnych wzorcach i toksycznych relacjach. Ponieważ ego żyje skrajnościami, łatwo jest poczuć się przytłoczonym ilością zmian, które, jak zauważasz, są niezbędne. Lecz jednak, ponieważ jesteś cały czas prowadzony przez nieskończenie mądry i kochający Wszechświat, ani nie musisz robić wszystkiego na raz, ani używać tego jako wymówki, że pogłębiać przywiązania do wzorców trzeciego wymiaru (3D).

Być może warto zacząć od ustawienia swojej intencji poprzez powiedzenie:

"Drogi Umiłowany Wszechświecie, dziękuję Ci, że działasz przeze mnie, usuwając wszelkie osłabiające mnie wzorce, abym mogła zwrócić się wprost do siebie, pokochać siebie całkowicie i nauczyć się patrzeć na innych poprzez mądrość współczucia. Dziękuję Ukochany Wszechświecie za pomoc w odzyskaniu mojej mocy z miłością i radością jako żywymi błogosławieństwami na rzecz większego dobra wszystkich. I tak właśnie jest."

Ponieważ Prawo Polaryzacji pomaga postrzegać grudniową fazę hibernacji jako okazję do oczyszczenia starych wzorców i nabrania impetu do jeszcze wyższego skoku w rzeczywistość 5D, pomaga ci również w od-personalizowaniu działań innych. Chociaż każdy ma osobistą narrację wyjaśniającą, dlaczego jego zdaniem ktoś postępuje tak a nie inaczej, to każda osoba jest wprowadzana do twojego życia i usuwana poza jego orbitę, wyłącznie po to, aby stworzyć dokładnie takie środowisko i warunki, które pomogą ci w głębszej ewolucyjnej pracy podczas podróży twojej duszy.

Potwierdziwszy to z Wszechświatem, mogę was zapewnić, że w niedalekiej przyszłości nadejdzie czas, kiedy życie przypominające niegdyś wymarłe miasto interakcji społecznych zostanie wypełnione wieloma członkami waszej rodziny duchowej, jak również takimi wersjami każdej z tych osób, które lepiej pasują do światła, jakie wciąż się w was budzi i poszerza. Ponieważ czas spędzony w odosobnieniu albo stwarza okazje do załamania się i otwarcia, albo do dalszego pogrążania się w rozpaczy, ta grudniowa faza hibernacji działa jak szansa na otrząśnięcie się z bezradności wszelkiego rodzaju lub skłonności do samodzielnego stosowania medykamentów, które mogły być używane do uspokajania siebie w tych niepewnych czasach. Najważniejsze, żeby nie oczerniać, nie krytykować ani nie umniejszać siebie za istniejące wzorce, a zamiast tego ekscytować się tym, kim jesteś gotów się stać, i wykorzystać pozostałe dni roku kalendarzowego na przeniesienie tego najnowszego ciebie na linie czasowe, które wybierasz na rok 2022 i dalej.

Jako że Wszechświat zachęca nas do bardziej urzeczywistnionego związku z ciszą i obecnością, oddalając innych, żeby nas nie rozpraszali, jest to święty czas, aby:  

1. Znaleźć więcej satysfakcji z posiadania mniej zamiast dążenia do więcej.

2. Okazywać wdzięczność za wszystko, co masz i za to, kim się stajesz.

3. Uwolnić przywiązania do nadmiernej konsumpcji i powtarzających się zachowań.

4. Spędzać więcej czasu na łonie natury, aby zrównoważyć czas pochłonięty przez technologię.

5. Ustabilizować emocjonalne wzloty i upadki za pomocą pracy z oddechem i miłości do siebie.

Ważne jest, aby pamiętać, że wzloty i upadki energetycznej stabilizacji mogą sprawić, że poczujesz się jak kilka różnych osób żyjących w jednym ciele. Wszystko to dzieje się w okresie, kiedy tak wielu z nas pragnie kontaktów i związków, które będziemy mieć w nowym roku, dlatego teraz dobrze być dla siebie bardziej łagodnym niż kiedykolwiek wcześniej.

Ponieważ każdy poświęca czas na wyobrażenie sobie, jaka jego wersja opuści rok 2021 i wejdzie w nowy rok, bardziej zestrojona w prawdzie i skupiona w świetle niż kiedykolwiek wcześniej, przyjmujemy zaproszenie wysłane przez Źródło, aby wykorzystać ten okres do prawdziwego poznania samego siebie poza naszymi osądami, pragnieniami, pretensjami, ambicjami i żalami.  

Z mojego serca do twojego, dziękuję ci, że jesteś częścią tej globalnej ewolucyjnej zmiany i  pomagasz innym przypomnieć sobie światło, którym świecą przez to, że kochasz siebie bardziej a nie mniej, niezależnie od tego, jakim wydaje się być ktoś inny.

Wszystko dla światła. Wszystko dla życia. Wszystko dla Miłości,

 

P.S. Nawet jak tu nie piszę - kocham Cię. Pamiętaj o tym. 

 

 
 

poniedziałek, 13 września 2021

Spełnienie

Witaj Świecie, 

z przyjemnością dzielę się z Tobą wczorajszym listem od Matta. Mam nadzieję, że wpuścisz te słowa do serca i z ulgą głęboko odetchniesz.

Fot. Newsletter M. Kahna z 12.09.21, Sedno Spełnienia

 

Pierwszym krokiem do przebaczenia jest prawo do niewybaczania. 

Pierwszym krokiem do akceptacji jest nie wiedzieć jak zaakceptować. 

Pierwszym krokiem do uzyskania jasności jest pozwolenie sobie na poczucie utknięcia. 

Pierwszym krokiem do szczęścia jest uświadomienie sobie, że nie musisz być cały czas szczęśliwy. 

Pierwszym krokiem do wewnętrznej siły jest świadomość, że twój umysł i uczucia są sojusznikami, a nie wrogami. 

Pierwszym krokiem do poczucia wartości jest wzięcie pod uwagę, że istniejesz z dużo ważniejszych powodów niż wszystko, co możesz sobie wyobrazić.

Pierwszym krokiem do zdolności rozróżniania jest przyznanie, że zasługujesz na o wiele lepsze traktowanie. 

Pierwszym krokiem do odwagi jest uświadomienie sobie, że najgorszym scenariuszem jest spędzenie więcej czasu w warunkach, które za bardzo boisz naruszyć. 

Pierwszym krokiem do radości jest uświadomienie sobie, że istnieje coś głębszego, co chce wyrazić się przez ciebie.

Pierwszym krokiem do wyzwolenia jest przypomnienie sobie, że twoja największa moc ma tylko zdolność kochania.

Zamiast szybko przechodzić do kolejnego kroku w rozwoju, niezależnie od tego jaki etap właśnie zgłębiasz, niech dzisiejszy dzień będzie okazją, żeby zwolnić tempo twojej podróży.
Niech obdarzy cię chwilą przerwy i ulgi, dając ci możliwość bycia dokładnie w tym miejscu, gdzie jesteś i taki jak jesteś, bez konieczności myślenia, że przegapisz coś, co jest przed tobą.
Obyś zapamiętał swoje życie jako podróż udanego rozwoju, prowadzącą cię wzdłuż trajektorii, która nigdy nie jest zbyt trudna dla twojego prawdziwego ja.
Niech pomoże ci rozkoszować się i przyjąć ten pierwszy krok z największym współczuciem i życzliwością dla tego ciebie, który się w nim przekształca. 

Oto sedno spełnienia.

 

Tyle od Matta, a ja proszę Cię abyś pamiętał o dobrym, dużym oddechu (choćby głośne powzdychanie sobie jest baaardzo miłe i zdrowe ;) ) i o solidnym ugruntowaniu. Bardzo to nam wszystkim potrzebne w obecnych czasach. (Tutaj  mała ściąga )

P.S.
A! I jeszcze jedno - kocham Cię. 



środa, 25 sierpnia 2021

Małe przypomnienie


 POZWALAM, ABY ŚWIATŁO WSZECHŚWIATA

DZIAŁAŁO PRZEZE MNIE

I POWOŁAŁO DO ŻYCIA MOJĄ 

NAJWSPANIALSZĄ RZECZYWISTOŚĆ

DLA POMYŚLNOŚCI I DOBRA

WSZYSTKIEGO CZYM JESTEM TERAZ.

I TAK JUŻ JEST.

 - Matt Kahn

 I już, Świecie drogi. Już to się dzieje. A Ty tylko patrz i w miarę możliwości pozwalaj, żeby Życie prowadziło w tym Tańcu. 

Jak by to było, gdybyśmy założyli, że Życie ZAWSZE działa na naszą korzyść? I gdybyśmy CHCIELI to zobaczyć?


P.S. Bo tak właśnie jest. Dobrego tygodnia. Kocham Cię.

P.S. p.s. Gdybyś chciał wiedzieć o tym więcej, sięgnij po  "Najważniejszą Odpowiedź" (tu fragmenty), jest tam taki wykład Matta pt. "Najważniejsza duchowa decyzja". Czy jakoś tak :))

 

poniedziałek, 16 sierpnia 2021

Chwila dla Siebie #6 , zamiast

 Witaj Świecie, tęskniłam za Tobą. Dobrze, że jesteś. 

Czy dbasz o chwile tylko dla siebie? Czy pamiętasz, żeby być dobrym przyjacielem i kochającym opiekunem Siebie? Swojego ciała, emocji, myśli, swojego wewnętrznego krajobrazu, jak mawia Matt Kahn? Ufam, że tak. 
Jeśli potrzebna byłaby Ci podpowiedź jak to zrobić jeszcze lepiej, albo może wręcz od czego zacząć, to w "peesie" na końcu posta znajdziesz kilka linków.

Jest coś, co od kilku dni woła do mnie, napisz, napisz o mnie. Dobrze, proszę bardzo, a jeśli to, co przeczytasz poniżej chciało trafić właśnie do Ciebie, Świecie, wspomnij proszę w komentarzu, bo nieczęsto zdarza mi się takie wewnętrzne naleganie 😊.

* * *

Jak zaczynasz swój dzień? Na co kierujesz uwagę po obudzeniu? Mówi się, że te pierwsze myśli, nastroje wyznaczać będą koloryt kolejnych godzin. 

Podzielę się z Tobą jak od wielu lat zaczynam swój dzień.
Błogosławię.

Niech będzie błogosławiona doskonałość Wszechświata. Niech będzie błogosławiony dzisiejszy dzień i noc, która po nim. 

Wzywam Wszechświat, aby działał przeze mnie i powołał do życia moją najwspanialszą rzeczywistość dla pomyślności i dobra wszystkiego czym jestem teraz.  /to zdanie pochodzi od Matta Kahna/

Niech każda komórka mojego ciała błogosławiona będzie zdrowiem, promiennością i miłością.
Niech każda moja myśl będzie błogosławiona, niech wypływa z miłości, wyraża miłość i prowadzi do miłości. Niech wypływa z prawdy, wyraża prawdę i prowadzi do prawdy.
Niech
każda moja emocja błogosławiona będzie życzliwością i miłością.
Nich każdy człowiek, którego spotkam, którego usłyszę, do którego przemówię, na którego spojrzę, o którym pomyślę, którego odczuję będzie błogosławiony i niech mu się dobrze wiedzie.
Niech wszystkie zwierzęta, rośliny, minerały i żywioły będą błogosławione, bezpieczne i niech im się dobrze wiedzie.
Niech będzie
błogosławione wszystko, co się dziś wydarzy. 

To jest minimum na każdy poranek. Robię to zanim wstanę albo podczas pierwszych porannych czynności, czy na porannym spacerze. Jeśli dzieje się coś, co bardzo absorbuje mnie z samego rana, wypowiadam przynajmniej trzy pierwsze zdania. A resztę zazwyczaj potem, bo ja lubię to robić. Moje ciało to lubi, moje codzienne życie to lubi.

Zawsze, zawsze kiedy wybieram się w podróż, idę do sklepu, urzędu, gdziekolwiek, zawsze, kiedy mam coś do zrobienia, załatwienia - wcześniej to błogosławię.

 
Tak dużo dzieje się
w nas i wokół nas. Życie wyłuskuje z każdego pochowane wewnątrz emocje, zalegające sprawy, by mogły ujrzeć światło dzienne, trafić do świadomości i być życzliwie przez nas potraktowane, a tym samym uwolnione.
Choć czasami wydaje nam się, że nasze emocje wynikają z tego, co dzieje się na zewnątrz, to okazuje się, że wydarzenia poza nami, przeróżne sytuacje służą TYLKO temu, by wydobyć to, co w nas już było, a czego nie byliśmy świadomi. 
Obcujemy ze swoimi myślami, emocjami, ale też swoim polem energetycznym często sczytujemy energie nienależące do nas. Co z tym robisz, Świecie? Bo ja błogosławię, serio. 

Nauczyłam się od Matta Kahna pewnej formuły i też często jej używam.  Kiedy odczuwam emocję, z którą nie wiem jak sobie poradzić, albo której nie mogę zidentyfikować jako powiązanej z moim życiem, mówię wtedy:

Niezależnie od tego, czy ten/ta (tu wymieniam odczuwaną emocję, np. ten niepokój, ta irytacja) należy do mnie czy nie, niech każdy kto go/ją odczuwa będzie błogosławiony, uzdrowiony i przemieniony, i niech to się zacznie ode mnie. 

Być może masz w tym życiu zadanie głośnego opowiadania się po jakiejś (słusznej dla Ciebie, rzecz jasna) stronie, głośnego protestowania czy manifestowania. Być może taka właśnie jest Twoja ścieżka. Ktoś inny będzie mieć inną. Ja mam inną. Co nie jest ani lepsze ani gorsze. Jest inne. Moim zdaniem najważniejsze, by realizować swoje powołania z zachowaniem godności. Swojej i drugiego człowieka.
Zauważam, że coraz częściej wyrażanie poglądów, opinii, emocji przybiera postać...hmm...dość, nazwijmy ją, intensywną. 
Tylko czy ZAMIAST oburzania się, kpiny, wyniosłości, pogardy, protekcjonalności, obrażania się, lżenia, wulgarności, plucia nie moglibyśmy... BŁOGOSŁAWIĆ???

 

Fot. oficjalna strona Matta Kahna na FB, 10.08

 Nie będziemy walczyć o wolność.
Będziemy błogosławić
naszą drogę powrotną
prowadzącą do przypomnienia sobie
królestwa niebieskiego.

Taka propozycja od Matta. 


I to tyle, Świecie. Daj znać, czy Ci się do czegoś przydało :))

Kocham Cię. Bądź błogosławiony wszystkim, czego pragnie Twoje serce. 


P.S.

Dla wprowadzenia lub przypomnienia:

1. Książki Matta Kahna, szczególnie "Rewolucja miłości" i wszystkie części "Najważniejszej odpowiedzi" 

2. Książki Ewy Foley: kliknij TUTAJ 

3. TEN post

 4. Zajrzyj też na inne posty oznaczone etykietą "chwila dla siebie" - kolumna z prawej strony.

5. Książka, o której wiele razy wspominałam, bo bardzo lubię Róże i ubieranie się w Żywe Słowa;) 

 

Fot. newsletter M. Kahn 15.08.21

   Zakotwiczaj Miłość, Pokój, Uprzejmość i Współczucie 💝

piątek, 25 czerwca 2021

27 dni po

 

Jak mam napisać, że Ciebie już tu nie ma? Jak mam napisać, że już nie mogę a co rusz chcę do Ciebie zadzwonić, zapytać, koniecznie opowiedzieć, poskarżyć się albo pochwalić…

Znam Cię dłużej niż pół mojego życia. Przyjaźń, która rzadko się zdarza. Tak blisko, że aż czasem ciasno, a potem trochę dalej, luźniej. Pozornie. Więź, która przetrwała słoneczne dni i gwałtowne burze. Do grobowej deski. A wciąż jest.

Pamiętam nasze najpierwsze spotkanie. Ty też je pamiętałaś. I wszystkie kolejne, aż po ostatnie. Słoneczne, ciche popołudnie. Kilka godzin razem, po długiej przerwie. Powiedziałyśmy sobie wszystko, co ważne.

Przez te lata byłyśmy dla siebie niezawodnym wsparciem i radością. Sensem, dopełnieniem. Czasem smutkiem, rozczarowaniem. Łzami, buntem. Takie też jest oblicze miłości. Bywałyśmy sobie najczulszym ukojeniem ale i gwałtownym wołaniem o przebudzenie. Rozumiałyśmy się jak z nikim innym a czasem kompletnie pojąć siebie nie mogłyśmy. Zgadzałyśmy się w wielu sprawach, czasami spierałyśmy do utraty tchu. Bo przecież od zawsze wiadomo, że do pomidorowej to TYLKO śmietana „trzydziestka”!! Ha!

Dodałaś mi do naszej przyjaźni pełną miłości rodzinę, mówiłaś, że ja Tobie przyniosłam świat.

Jak słowem objąć te godziny razem spędzone, godziny przerozmawiane przez telefon, przemilczane, gdy mowa była zbędna? Jak opisać kilometry wędrówek przez „nasz las”, o każdej porze roku, przy każdej pogodzie? Tylko nam znane rytuały, o których nikt inny nie wiedział. Razem na dobre i na złe.

Mówiłaś ostatnio, tak Cię podziwiam, skąd Ty bierzesz tyle sił do tego całego remontu? Jestem z Ciebie dumna niesłychanie. Podziwiasz? Dumna? Dziękuję, Kochana.
W takim razie jak nazwać uczucia jakich doświadcza się w obecności kogoś, kto świadomie i z taką godnością odbywa swoją najważniejszą Podróż powrotną? Nie mam pojęcia.
Cholercia, nie mogę zadzwonić, Ty byś wiedziała.

Mysiu, Ty moje Wszystko. Dziękuję. Kocham Cię.

Kiedyś do Ciebie dołączę i mam nadzieję, że przywitasz mnie w progu. A do tego czasu, róbmy to, co każda z nas ma do zrobienia...Ty wiesz.

Czasem płaczę. Bo mi smutno bez Ciebie. Bo jestem wzruszona błogosławieństwem jakim była nasza ziemska przyjaźń. Jak się zmieniała z czasem, jak nas kształtowała. Zawsze bogaciła. Zawsze. Płaczę te łzy, których Ty nie mogłaś. Płaczę, bo jestem płaczką.

Choć na koniec pięknej ceremonii Twojego pożegnania prosiłaś słowami Mary Elizabeth Frye:

Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnęłam też.

Jestem tysiącem wiatrów dmiących.
Jestem diamentowym błyskiem na śniegu lśniącym.
Jestem na skoszonym zbożu światłem promiennym.
Jestem przyjemnym deszczem jesiennym.

Kiedy tyś w porannej ciszy zbudzony
Jestem ruchem - szybkim, wznoszonym,
Ptaków cichych w locie krążących
Jestem łagodnym gwiazd blaskiem nocnym.

Nie stój nad mym grobem i nie roń łez.
Nie ma mnie tam; nie zasnęłam też.
Nie stój nad mym grobem i nie płacz na darmo.
Nie ma mnie tam. Ja nie umarłam.

tłumaczenie S. Barańczak

 

Wiem, moja Kochana Przyjaciółko, wiem. 

 

Znowu razem