niedziela, 26 kwietnia 2020

Przeżywając niewyobrażalne, część II

Witaj Świecie, zgodnie z zapowiedzią, team Monika Anna Monika zaprasza na drugą część podróży liniami Mattonika, wprost do niezwykłej krainy jaką jesteś Ty i wszystko, co Cię otacza. 


Ten lot (tekst) również jest dość długi, ale zapnij pasy, czytaj duszą i przyjemnego...przypominania. 


* * *
A oto pytanie, które zawsze ułatwi Ci podejmowanie każdej decyzji.

Mówi Matt Kahn:

 

Teraz podam ci pytanie, które noś ze sobą zawsze i wszędzie. Wielu pracowników światła, wielu ludzi ma problem z tym, że nie wie jakiego ma dokonać wyboru. Oczekujemy, że „właściwy” wybór spowoduje, iż rzeczy potoczą się po naszej myśli. Ale to nie dlatego dokonujemy wyborów. Nie po to. Zamiast tego, poddajemy się uznając, że światło, którym jesteśmy robi to wszystko tak cudownie i doskonale, że ty nawet nie wiesz jak to się dzieje, że coś pojawia się w twoim życiu. Ty po prostu pozwalasz światłu działać w twoim imieniu. 
 Ale twoje zaproszenie, twój cel, twoja wola i twoja okazja to tak często jak to możliwe, bez wywierania żadnego nacisku na siebie, zadać sobie pytanie czy dokonujesz wyborów, które dodają wartości twojemu życiu, twojemu ciału, a także życiu innych.

I nie ma tu żadnego osądzania co jest dobre a co złe, co ma niskie wibracje a co wysokie. Po prostu przyglądasz się różnym opcjom i nie wybierasz tych, które nie nadają większej wartości życiu, twojemu i innych.
Nawet jeśli nie ma nikogo obok ciebie i nikt nie widzi, gdy dokonujesz pozytywnego wyboru, który wnosi więcej zdrowia w twoje ciało, to, ponieważ twoje ciało jest połączone z innymi ciałami, energia twojego pozytywnego wyboru promieniuje na innych, by zwiększyć prawdopodobieństwo, że inni ludzie zostaną zainspirowani przez twoje wybory. Gdy dbasz o siebie ta energia jest symultanicznie rozsyłana do wszystkich, zwiększając szansę, że inni podążą za twoim przykładem. Nawet jeśli jesteś w kwarantannie i nie masz kontaktu z innymi, wartość twoich wyborów sprawia, że stajesz się bohaterem dla życia innych ludzi, gdy rozumiesz to na poziomie wibracyjnym.

Dochodzimy teraz do pytania, które nazwałem koniecznym i podstawowym. Jest to pytanie, które pomoże ci dokonywać wyborów z poziomu wibracji światła, którym jesteś. 

Bardzo proste, podstawowe pytanie brzmi: czyje życie ulepszam tym wyborem?



 Pomyśl o tym, poczuj to. CZYJE ŻYCIE POPRAWIAM TYM WYBOREM? 


Czy to nie wspaniały sposób, że nie musimy już oceniać rzeczy jako tych z ciemności przeciw tym ze światła. Po prostu możemy być światłem we wszystkich rzeczach i pozwalać wszystkiemu przypominać sobie, że jest światłem, kiedy tak ma się stać. 
Ale w naszym życiu, nie próbując być doskonałymi, budujemy relacje wyborami które polepszają życie. Nie osądzamy drugiego człowieka decydując co jest dla niego „dobre”. Nie czujemy się lepsi od innych, jakbyśmy skończyli jakąś specjalną duchową szkołę i wiedzieli więcej. 
Światło nie osądza z jednego powodu - bo czyje życie ulepszyłbyś tym osądem? Niczyje. A tylko po to istnieje [światło], by ulepszać życie innych lub choćby twoje. Światło nie ma żadnych powiązań z lękiem, bo czyje życie ulepszyłbyś lękiem? 
Naszym zadaniem, jako pracowników światła jest używać własnych wyborów tak, by każdy z nich miał wibracyjną wartość. Gdy dokonujesz wyborów, które rzeczywiście poprawiają życie innych, to bez względu na to, czy zostanie to przyjęte i docenione, taki wysoko wibracyjny wybór dodaje wartości naszemu polu energii. I nawet jeśli jesteś sam, dając sobie miłość, oddychając, czy pozwalając sobie nie bać się tego, co się dzieje, to wszystkie te wybory, które dodają większej wartości i polepszają twoje życie, równocześnie rozprzestrzeniają się na pola energii innych ludzi. 


Więc ta transmisja ( to, co czytasz) pomaga ci wyjść poza starą linię czasową ciągłego oglądania się i wyszukiwania ciemności do oczyszczenia, nieustannego szukania, żeby ujawnić błędne prawdy czy ciągłego przyglądania się i śledzenia, kto w sektorze społeczno-gospodarczym kłamie a kto nie. Nie zajmujemy się tym. Nie rozwiązujemy tego. PRZEKRACZAMY TO. Bo wszystkie te historie, fabuły są prawdziwe i na swoim poziomie prawdy istnieją. Ale są małe prawdy i duże prawdy. A twoje zadanie polega na tym, by zrównać się i na nowo utożsamić z najwyższą prawdą. Bo tylko najwyższa prawda nadaje najwyższą wartość twojemu życiu a dzięki niej przypominasz sobie i pamiętasz, że jesteś światłem we wszystkim, przez co możesz zainspirować większą wartość w życiu innych, niezależnie czy jesteś z ludźmi twarzą w twarz czy sam na kwarantannie -  transformując świat na poziomie wibracyjnym. 


Dlatego właśnie w nowym paradygmacie, ci którzy uzdrawiają swoją nieświadomość mają wolniejsze tempo. To, co ich ciągnie w dół czy przytłacza to przeróżne formy uzależnień. Uzależnienie od technologii, od jedzenia pod wpływem emocji, uzależnienie od związków, seksu, alkoholu, narkotyków, roślin zmieniających stan świadomości.

Uzależnienia można określić zarówno jako pozwalanie sobie na coś w nadmiarze albo coś, co robisz regularnie i często, i staje się to pewnym rytualnym wzorcem. Próbujesz poprawić sobie samopoczucie w sztuczny sposób nie uznając swojej mocy jako światła.
 Uzależnienie to sposób w jaki brak mocy koi sam siebie. Nie poddajesz się temu rozpoznaniu, przypomnieniu, że jesteś światłem i dodajesz wartości wszystkiemu. Nawet każde uzależnienie, które przezwyciężyliśmy lub z którym się konfrontujemy nadaje więcej wartości ponieważ daje ci coś do przekroczenia podnosząc stawkę i znaczenie tego, z jaką mocą używasz wyborów, które masz w zasięgu ręki. 


Podstawowe pytanie prosi cię, żebyś spojrzał na swoje życie, i korzystając z tego, że ciągle jest kwiecień, pora roku, która wiąże się z oczyszczaniem, odpowiedział: czyje życie ulepszam tym wyborem?  czyje życie ulepszam tym oddechem?  czyje życie ulepszam tą miłością?  czyje życie ulepszam tą wolą?  czyje życie ulepszam tym życiem?  I nawet jeśli nie ma przy mnie nikogo, życie, które ulepszam w swojej własnej rzeczywistości, symultanicznie przydaje wartości i polepsza okoliczności życia innych, czujących istot. Bo jestem światłem we wszystkim, a nie tym, który go poszukuje.

Nawet gdy identyfikujemy się ze skorupką, w której zamieszkujemy jako światło zamiast z samym światłem, to jako osoby wrażliwe energetycznie, empaci, nasza energia wciąż oddziałuje na innych, nieustannie ich uzdrawia. I mamy skłonności utożsamiać się z tymi rzeczami, które nasza energia uzdrawia u innych ludzi, zamiast po prostu ją uwolnić. 
Pamiętaj, że twoje ego nie wie i nie musi się nauczyć jak ją uwolnić, twoja energia robi to w sposób naturalny. Gdy ukrywasz się w powłoce ciała postrzegając przeciwności jako coś, co próbuje ci zagrażać albo coś zabrać, zdajesz się nie pamiętać, że przeciwności pojawiają się tylko po to, żeby posunąć do przodu proces Wznoszenia i Życie robi wszystko, co może, jedynie dlatego, żeby otworzyć skorupkę twojego ego, by uwolnić twoje światło. 


Więc każdy aspekt tego, co widzimy dookoła na świecie: wirus, kwarantanna,czy …. – nazwij to po swojemu - przynosi tylko więcej wartości tej planecie, to kosmiczny młotek, który rozłupuje skorupkę ludzkości i pozwala światłu niebieskiej chwały promieniować we wszystkie strony.

I gdy przebywamy teraz w domach, troszcząc się o siebie, kochając swoich bliskich, opiekując się naszymi wewnętrznymi dziećmi, i kotwicząc światło dla naszej ukochanej Matki Ziemi, zasadnicze pytanie, które warto sobie zadawać przy niemal każdej decyzji - nie chodzi o to, żebyś był doskonały, chodzi o intencję, żeby chcieć działać z takiej przestrzeni – brzmi: czyje życie polepszam tym wyborem, tą decyzją? 

Ośmiel się podejmować takie właśnie wybory, wiedząc że pomagając sobie pomagasz innym, a pomagając innym pomagasz sobie. To jest prawo zjednoczonej świadomości. A wdzięczność to moc, poprzez którą rozpoznajemy, że wszystko co widzę dodaje tylko wartości niosąc najwyższą ewolucyjną korzyść dla przebudzenia każdego człowieka. I coraz łatwiej jest odczuwać wdzięczność, gdy podejmujesz decyzje, które dodają większej wartości i poprawiają okoliczności życia, twojego lub innych. 

To znaczy pracować na rzecz światła. Co więcej, możesz ustanowić intencję dla każdego wyboru, którego dokonujesz. Nawet jeśli masz zamiar dokonać takiego, który, jeśli bylibyśmy całkiem szczerzy, jest dla ciebie bardziej destrukcyjny niż pożyteczny, możesz dodać do niego intencję mówiąc; poprzez ten wybór niech Wszechświat sprowadzi na planetę więcej światła. 
Gdy bierzesz kęs jedzenia; niech wszystkie istoty zostaną nakarmione z każdym kęsem który jem. Niech każde stworzenie ma możliwość nakarmienia się do syta. 
Z każdym moim oddechem niech świadomość ludzkości przebudzi się do jej najwyższego potencjału.
Więc jako pracownicy światła, którzy jesteśmy fizycznymi dostawcami dobrostanu jaki światło zawsze oferuje wszystkim rzeczom, upewniamy się, że nasze wybory, częściej niż rzadziej, poprawiają warunki nas samych oraz innych. A także wysyłamy intencję przy każdej rzeczy jaką robimy, niezależnie jak mała i nieistotna się wydaje, aby zawsze przynosiła większą wartość wszystkim czującym istotom. I niech to się zacznie ode mnie.



I aby to wszystko ugruntować, wypowiedz na głos następujące stwierdzenia:



Akceptuję - Uznaję,

Że jestem światłem we wszystkich rzeczach

A nie skorupką, którą zamieszkuję.

I jako światło wszystkiego

Istnieję tylko po to, by wnosić więcej wartości

Do wszystkiego wokół mnie.

Bo wszystko wokół mnie

Jest po prostu kreacją istniejącą wewnątrz mnie.

I jako światło wnoszące więcej wartości do wszystkiego

Akceptuję to światło jako moje prawdziwe jestestwo.

Światło, które nie musi się dopasowywać do rodziny, do świata, do społeczeństwa,

Bo rodzina, świat, społeczeństwo to wszystko rzeczy, które już dopasowane są do mnie.

I jako to światło

Zamierzam wnosić więcej wartości w moją osobistą rzeczywistość

I być najlepszym przykładem dla innych, którzy wciąż się budzą.

Bez wywierania żadnego nacisku na siebie

Pozwalam sobie rezonować

Z wyborami i opcjami,

Które wnoszą jedynie więcej wartości do mojego serca

I ulepszają życie innych.

Bo co robię dla siebie, robię też dla innych, dla ludzkości, w imieniu ludzkości.

Nie muszę się bać osądu ani lęku, ani zagubienia w nieświadomości,

Bo nieświadomość istnieje jedynie

Dla tych, którzy nie są świadomi światła.

A skoro jestem świadomy światła

Nie mogę być tak nieświadomy jak myślałem, że jestem.

Może to niewinne przekonania jakie na mój temat miało moje ego, żeby  mieć coś do roboty.
I wiedząc, że tak jest

Pozwalam wszystkim fałszywym przekonaniom, wszelkiemu błędnemu rozumieniu,

Wszystkim przypuszczeniom, wszystkim zabobonom, wszystkim iluzjom, wszystkim kłamstwom, wszystkim nieporozumieniom we wszystkich wymiarach czasu i przestrzeni,

Aby zostały usunięte z mojego pola energii,

Zwrócone do swojego źródła pochodzenia,

Całkowicie przekształcone i kompletnie uzdrowione, teraz.

Od tej chwili, już na zawsze,

Nie muszę namierzać, monitorować ani martwic się o osąd.

Osąd jest nieistotny z tej przestrzeni.

Jest nieistotny, ponieważ nie dodaje większej wartości do niczyjego życia.

Nie muszę już spędzać czasu bojąc się,

Bo czyje życie bym tym ulepszył?

Nie muszę walczyć z byciem niezdrowym,

Bo zdrowie jest jedynie innym sposobem dostarczania większej wartości

W życie moje i innych.

I jako światło we wszystkich rzeczach,

Jeżeli mam negatywną myśl

To jest to tylko przekonanie, które przekształcam w świecie wokół mnie.

Jeżeli mam trudne uczucia,

To jest to tylko wzorzec gęstości, który przekształcam w otaczającym mnie świecie.

Jeżeli zostaję emocjonalnie pobudzony,

To jest to tylko zastój energii, którą zebrałem z przeszłości, by została uzdrowiona.

I im bardziej poznaję siebie jako światło

Tym więcej może zostać uwolnione zamiast być projektowane na innych.

W tej chwili nie muszę się identyfikować z żadną negatywnością w umyśle

Ani z żadnym bólem, który czuję,

Bo żadne z nich nie stoi na przeszkodzie niczemu.

Jestem jedynie światłem we wszystkich rzeczach,

Istniejącym, by dodawać wartości wszystkiemu, co się w nim znajduje.

Więc jeśli obsesyjnie o czymś myślę, te myśli krążą tylko dotąd,

Aż przyznam, że jestem światłem oczyszczającym to dla wszystkich.

Jeżeli  zostają poruszone moje emocje,

Jestem światłem, które oczyszcza je dla wszystkich.

Jeżeli widzę w świecie coś okropnego

Jestem światłem, które to rozwiązuje dla wszystkich.



Poczuj. Poczuj jak to jest wyzwalać się z tego duchowego snu; „och, muszę przepracować tyle rzeczy, mam tyle do oczyszczenia, muszę wykonać jeszcze tyle pracy duchowej i dopiero wtedy będę...”. Właśnie z tego się budzisz. „O Boże! Ja już jestem światłem! Nie jestem kimś, kto ma negatywne myślenie, to tylko sposób w jaki moja czakra korony je uwalnia. I te myśli tylko dlatego krążą po mojej głowie, bo uważam, że do mnie należą. Jeżeli czuję się smutny, to tylko odczucie przechodzące przeze mnie, by wrócić do źródła. Nie muszę być tym obciążony. 
Cokolwiek czuję jest tylko tym, co moje światło to przekształca dla świata. A ja tylko doświadczam tego, co jest oczyszczane dla świata, bo Wszechświat prosi mnie, prosi nas, byśmy czuli się dobrze z tym jak nasza moc  dodaje większej wartości i przekształca wszystko wokół nas". 

Bo wcześniej błędnie wierzyliśmy, że jesteśmy tylko omylnymi, bezwartościowymi postaciami, które muszą wykonać mnóstwo pracy, aby zasłużyć na honor i szacunek samych siebie. To właśnie teraz się kończy. Bo świat nas potrzebuje. Świat się budzi i przechodzi globalną ciemną noc duszy. Właśnie dlatego trzeba światła. I przyzywam światło w każdym z nas, w tobie. Nie musisz opuszczać domu. Powód, dla którego jesteśmy w kwarantannie to, żebyśmy mogli przypomnieć sobie wibracyjnie, że nie musimy nigdzie iść ani nic robić, tylko pozwolili, żeby pamięć o własnym świetle i możliwości dodawania wartości poprzez wybory wskazywały nam drogę. Światło nie pracuje nad sobą. Światło JEST sobą. A jednak przypomnienie sobie o swoim świetle jest procesem wymagającym czasu, bo składa się z wielu warstw. […]


Zatem dla uhonorowania naszej budzącej się ludzkości, w której koronawirus jest po prostu jedną z części fabuły jej nowego świata, jej nowej świadomości, nowej rzeczywistości, wypowiedz za mną
( tu: przeczytaj na głos ) następujące stwierdzenia:


Jako światło wszystkich rzeczy,

zawsze lśniące promienną wibracją

świętej, anielskiej, nieskazitelnej doskonałości,

przypomnij mi proszę o świetle, którym jestem.

I wraz z tym przypomnieniem, jako światło wszystkiego,

Pozwalam wszystkim przejawom koronawirusa,

Wszystkim wzorcom i przejawom handlu ludźmi,

Niesprawiedliwości, cieniowi, ego, rywalizacji,

Oddzieleniu, konfliktowi, wojnie, biedzie i prześladowaniom,

Pamięci o okrucieństwie we wszystkich liniach czasowych, wymiarach i przestrzeniach,

Wraz z każdą krzywdą i smutkiem, bólem i tragedią,

Nadużyciem władzy i wypadnięciem z łask, kłamstwom i oszustwom, oraz kontroli,

Aby zostały usunięte z tego pola energii, z tego ciała, umysłu, serca i duszy,

A także ze wszystkich ciał, umysłów, serc i dusz, oraz wszystkich pól energii,

Powróciły do swojego źródła pochodzenia, i raz na zawsze,

Zostały całkowicie przekształcone oraz w pełni uzdrowione, teraz.

Od tej chwili, oznajmiam, że światło, którym jestem

Jest jedyną istniejącą prawdą i jedyną rzeczywistością.

I zamiast gubić się w energii innych ludzi, oraz utożsamiać z tym, co moja energia w nich oczyszcza,

Nakazuję, aby od tej chwili ten świat ujawniał mi i odzwierciedlał

Światło, którym jestem, gdy emanuję nim w każdym kierunku na nieskończoną odległość

Przywracając wszystko i każdą rzecz do światła, którym ona jest

Jako i ja jestem teraz.


A jeśli dostrzegam gdzieś przeciwności, to obym pamiętał, że manifestują się one tylko, żeby posunąć do przodu proces przebudzenia i pozostał pełen wdzięczności, że w świetle mojej potężnej obecności, światło we mnie uzdrawia i przekształca wszelkie przeciwności losu.

Jestem bardzo wdzięczny, że dostrzegam i zdaję sobie sprawę jedynie z tych rzeczy, które moje światło przekształca. I teraz, wiedząc to, pozwalam, aby wszystko wróciło do światła, którym jestem. 


Jestem światłem, którym jestem. Jestem światłem, którym jestem. Jestem światłem, którym jestem.

 * * * 
I nic tu już nie trzeba dodać ani powiedzieć. Zostawiam Cię, Świecie, ze światłem i w świetle. 
Przypomnij sobie. Pamiętaj. Czuj. Bądź. Kocham Cię. 

P.S.
Nowy post ukaże się w okolicy poniedziałku 11.maja. No chyba, że wcześniej wydarzy się coś ważnego. ;)

5 komentarzy: