poniedziałek, 26 sierpnia 2019

biuletyn Matta z 25.08.


NIECH TA CHWILA POMOŻE MI NAUCZYĆ SIĘ KOCHAĆ JAK NIGDY WCZEŚNIEJ


W tym momencie, Wszechświat chce, żebyś wiedział, że...

Tym, co determinuje poziom twojej świadomości nie jest to, co się wydarza, tylko w jaki sposób postanawiasz na to odpowiedzieć.  Niezależnie od tego czy zachowujesz się odważnie w obliczu rozpaczy, czy też wciąż zamykasz się za każdym razem, gdy nadchodzą zmiany, miłość do siebie zawsze jest odpowiedzią.
 
To może nie umniejszy bólu ani nie zmieni twojej rzeczywistości na zawołanie, ale zawsze da ci wszystko, czego potrzebujesz, żeby było niezachwianym wsparciem, nieskończonym współczuciem i nieodpartym źródłem wybaczenia, których zabrakło w przeszłości. 

Począwszy od uszanowania tej/tego, który musi znać każdy szczegół na temat przyszłości, zanim zrobi krok do przodu, do objęcia tej/ tego, który zna jedynie zwątpienie – a nawet uznania tej/tego, który pragnie miłości, tęskni za nią, ale nie ma pojęcia jak poczuć się wystarczająco wartościowym, aby ją przyjąć – każde doświadczenie daje nam nieskończone możliwości pogłębienia relacji z własnym sercem, jako przejścia do jedności z energią Źródła.
 
                                  Zamiast próbować zaakceptować przeszłość,
                                  może tak poświęcisz czas na uszanowanie
                                 tej/tego, któremu ta przeszłość się wydarzyła?

Zamiast starać się biernie przyjmować niesprawiedliwości życia, czemu by żarliwie nie uznać autentyczności w sobie, która nie może czuć się dobrze, gdy ktokolwiek jest odrzucany, prześladowany, krzywdzony, wyobcowany, zawstydzany czy osądzany z jakiegoś powodu? A gdybyś tak przestała obwiniać siebie za to, że jesteś tak wrażliwa i zamiast tego doceniła i pokochała swoją naturalną otwartość na przyjmowanie daru życia, bez względu na to jak trudna czy cudowna wydaje się dana chwila?

Nawet, gdy nie jesteś w stanie kochać, samo odwołanie się do błogosławieństwa – NIECH TA CHWILA POMOŻE MI NAUCZYĆ SIĘ KOCHAĆ JAK NIGDY DOTĄD – jest istotnym krokiem w rozwoju, który podnosi jakość twojego doświadczenia, a równocześnie wsparciem w transformacji innych ludzi. 

Gdy świat wygląda na okrutny, my, w imieniu Wszechświata, stajemy się bardziej troskliwi. Gdy jesteśmy świadkami rzeczy nie do pomyślenia, odpowiadamy większą życzliwością. Gdy świat odrzuca swój ból, mamy odwagę, by zwrócić się w jego stronę. Gdy wydaje się, że życie pogrążone jest w ciemności, lśnimy naszym światłem, aby rozjaśnić każdą perspektywę.
 
                                 Taka jest ścieżka nowego paradygmatu. 


Wszystko dla miłości,
                                              

 

2 komentarze:

  1. Czytam i myślę, czuję i myślę - dlaczego to nie dla mnie?

    OdpowiedzUsuń
  2. Pellegrinko, bo Twoje podejście do spraw życiowych amortyzuje napięcia :) A poza tym żyjesz w Tao łagodnie przepływając między chattą a miasteczkiem, i jeszcze paroma miejscami po drodze. I to, co się dzieje dookoła traktujesz jako dary losu. Czyż nie tak? Żyjesz zanurzona w Życiu więc nie masz potrzeby dociekać, analizować i nazywać.Tak mi się przynajmniej wydaje:) xx

    OdpowiedzUsuń